Przejdź do głównej zawartości

pudrowo-kropelkowa bluza

Jakiś czas temu w metry i centymetry zamówiłam dwie dresówki. Metr białej w potworki i metr pudrowej w kropelki. Z pierwszej udało mi się uszyć aż trzy rzeczy! :D Dwie z nich już publikowałam na blogu. Była to potworkowa bluza i sukienka. Dzisiaj przychodzę do was z "uszytkiem" z pudrowych kropelek. Tym razem jest to bluza. Zwykła bez żadnych udziwnień. Całość zszyta na overlocku.  Szyło się bezproblemowo. Dekolt i rękawy wykończyłam ściągaczami z tej samej dresówki, a dół podwinęłam. Jestem zadowolona z efektu końcowego. Zuzi się podoba -  a to najważniejsze.






Popularne posty z tego bloga

Numer 11

Jak myślisz, ile...

Jak myślisz, ile … zajęło mi stworzenie tej sukienki? Często pokazuję wam rzeczy spod mojej igły. Czasem pękam z dumy, a czasem chcę się po prostu podzielić radością jaką daje mi szycie. Pokazując tylko efekt końcowy, mogłam sprawić wrażenie, że tworzenie moich ubrań jest proste i szybkie jak pstryknięcie palcami. Tymczasem najczęściej jest to skomplikowany proces, w który inwestuję masę czasu, pracy i serca. Dlatego dziś zapr aszam Was pod podszewkę, aby pokazać prawdziwą  # WARTOŚĆSZYCIA .

Red dress