Sukienka kopertowa z wiskozy marzyła mi się od dawna. Niestety nie znalazłam idealnego wykroju - albo odstawał dekolt albo coś nie tak było z podkrojem pach.
Ktoś mi podpowiedział, że może być to problem z krótkim odcinkiem: talia - ramię.
Znalazłam wykrój dla kobiet drobnych (wzrost 1,60 m, mój wzrost to 1,62 m) oraz standardowy (wzrost 1,68 m). Zrobiłam dwa wykroje, a następnie odszycia próbne. Dzięki temu wiedziałam, gdzie mam nanieść poprawki - połączyłam dwa wykroje i bingo! Wreszcie się udało! Niestety nie wystarczyło materiału na długi rękaw... Brak czasu i weny spowodował, że rękawy powstały po 2-3 miesiącach.
Sukienka jest cała kopertowa. Zakłada się ją jak szlafrok - z jedną różnicą - w jednym boku jest otwór przez który przechodzi pasek.
Ta przepiękna wiskoza jest ze sklepu fabricshop