Kobaltowa sukienka była typowym "slow sewing" ta natomiast jest jej przeciwieństwem.
Uszyłam ją w ostatniej chwili. Zajęło mi to niecały tydzień równocześnie studiując i pracując.
Jako materiał wykorzystałam krepę wiskozową- bardzo wdzięczna. Myślałam że będzie problemowa, a tu proszę taka niespodzianka. Jest delikatnie rozciągliwa. Do tego modelu okazała się strzałem w 10!
A to już ja z mama w moich dziełach :D