Przejdź do głównej zawartości

Cobalt




Na blogu zapadła cisza... Ale oto jestem!
Przedstawiam dzisiaj sukienkę, która była typowym "slow sewing".
Została wykrojona w styczniu, jednak skończyłam ją dopiero w połowie kwietnia.
Powoli, bez pośpiechu, w wolnej chwili :)
Uszyłam ją z materiału jakim jest bawega. Na dodatek jako pierwsza jest cała na podszewce!  Góra to przerobiony wykrój z "Burdy", natomiast dół wykonany jest z koła, z zakładkami. Dodatkowo dodałam kieszenie w szwie. Jak na porządne kieszenie przystało, wykonane są z bawełny; aby dodać nonszalancji wybrałam białą w granatowe paseczki.
Zapraszam do oglądania i komentowania :D









Popularne posty z tego bloga

Numer 11

Jak myślisz, ile...

Jak myślisz, ile … zajęło mi stworzenie tej sukienki? Często pokazuję wam rzeczy spod mojej igły. Czasem pękam z dumy, a czasem chcę się po prostu podzielić radością jaką daje mi szycie. Pokazując tylko efekt końcowy, mogłam sprawić wrażenie, że tworzenie moich ubrań jest proste i szybkie jak pstryknięcie palcami. Tymczasem najczęściej jest to skomplikowany proces, w który inwestuję masę czasu, pracy i serca. Dlatego dziś zapr aszam Was pod podszewkę, aby pokazać prawdziwą  # WARTOŚĆSZYCIA .

Red dress